Dalszy ciąg wyprawy szlakiem bocianich gniazd w mojej okolicy......
Muszę przyznać,że wcześniej nie zdawałam sobie sprawy,że bociany,te ulubione przeze mnie ptaki mieszkają tak niedaleko,niemalże w sąsiedztwie....
Radogoszcz,wieś nieopodal.Od 2000r.jest tu ,na terenie Szkoły Podstawowej bocianie gniazdo.Gniazdują tu Florek i Florcia.To uczniowie Szkoły nadali imiona swoim boćkom.W ubiegłym sezonie bociania para wychowała dwa młode bocianki.Odwiedziłam to gniazdo dwukrotnie w ciągu tygodnia ale było jeszcze niezamieszkałe przez bociany.
Spod siedziby Florka i Florci udałam się drogą w kierunku Bolesławca.W sąsiedniej wsi,Nawojów Łużycki jest też gniazdo bocianie ale niestety od kilku sezonów nie przylatują już tu bociany.
Po drodze mijałam jeszcze jedno gniazdo.Mieści się ono w Nowej Karczmie.Usytuowane jest na drzewie liściastym.Ono również czekało na przylot Klekusiów.Ale dzisiaj miałam szczęście,bowiem zastałam w nim boćka.Musiał przylecieć niedawno.Był zmęczony,miał przybrudzone piórka.
W drodze powrotnej mijałam jeszcze dwa gniazda.Oba we wsi Siekierczyn.Tego dnia były jeszcze niezamieszkałe przez bociany......Dzisiaj chciałam zobaczyć ,co zmieniło się pod tymi dwoma gniazdami w ciągu dwóch dni.Okazało się,że do jednego z nich ,mieszczącego się przy Urzędzie Gminy powrócił już bocian.Wprawdzie nie zastałam go w gnieżdzie ale cieszę się,że jest ,że szczęśliwie powrócił z dalekich krajów.
.............. ..... .....
Zamieszczone zdjęcia są z bocianiego gniazda mieszczącego się w Nowej Karczmie.