Strona 1 z 10

Re: Bociany z Tomaszowa 2015 / Sezon V

PostZamieszczono: 20 mar 2015, 13:21
autor: gospodarz
........................................................SEZON 2015


..............................................PIERWSZY POWRÓT BOCIANA 2015

20 marca około godziny 6.00 powitaliśmy po powrocie z zimowiska pierwszego bociana.. Bocian okrążył Klekusiowo i przysiadł na gnieździe M-2. Odpoczął, poczyścił pióra i poleciał na pobliskie pola. Dołączył do niego Smerfik. Bociany nie były wobec siebie agresywne.
Okazało się, że bocian zatrzymał się tu na krótki odpoczynek bo po niedługim czasie odleciał z Klekusiowa.

...........Obrazek

Re: Bociany z Tomaszowa 2015 / Sezon V

PostZamieszczono: 25 mar 2015, 14:28
autor: gospodarz
W związku z bardzo częstymi pytaniami kierowanymi do mnie mailowo i telefonicznie "co będzie się działo kiedy przyleci Klekuś z Kropeczką a tu są rekonwalescenci" chcę powiedzieć, że dla mnie dobro i zdrowie bocianów jest ponad wszystko. Jeżeli obecnie przebywające bociany nie będą mogły odlecieć, zrobię wszystko żeby zostały tutaj.
Dla nas nie jest najważniejsze jakie gniazdo zasiedli Klekuś (choć byśmy bardzo pragnęli żeby był blisko nas), najważniejsze jest to by wrócił bezpiecznie z Afryki on, Kropeczka, Klekotka i inne i by były zdrowe! W najgorszym scenariuszu dla Klekusia coś wymyślę....

W tym roku planowana jest budowa dużej woliery, która obejmie bagienko. Chcielibyśmy by bociany nieloty czy słabo latające były bezpieczne, nie stanowiły zagrożenia dla siebie i by nie doszło do żadnej kolizji nawet pomiedzy Klekusiowymi bocianami. .


..........Obrazek

.

Re: Bociany z Tomaszowa 2015 / Sezon V

PostZamieszczono: 30 mar 2015, 7:13
autor: gospodarz
.......................................Drugi bocian w Klekusiowie

W poniedziałkowy poranek 30.03.2015r o godzinie 7.54 po raz drugi w tym sezonie w gnieździe w Klekusiowie wylądował bocian !!!!! Miał obrączkę na prawej nodze, jednak była ona zupełnie nie czytelna, wręcz zniszczona. Według moich przypuszczeń był to bocian z Niemiec, ponieważ u nich często obrączkuje się boćki na prawej nodze.

Postał, poklekotał i pofrunął dalej :)


............Obrazek