.
Dzisiejszy poranek już zupełnie inny od wielu, wielu poprzednich. W gnieździe już tylko Klekuś i Kropeczka zajęci porządkami, a potem poranny wylot na śniadanie w kierunku oczka.
..........................
Bociany spotkaly się z Marysią, która już systematycznie każdego dnia pojawia się na śniadaniu czasem także
w towarzystwie innych czapli. Napełniona świeżymi rybami stołówka tym bardziej zachęcała do "łowienia (f.5)."
...
.........................
..........
Bociany przeniosły się nad oczko, gdzie spędziły jeszcze trochę czasu spokojnie relaksując się.
...
...
..........
Po chwili wzbijając się w górę jeden po drugim Klekuś i Kropeczka opuścili łąkę, kierując się w stronę gniazda. Bociany ulożyły się i odpoczywały. Dzieci odfrunęły, rodzice teraz już mogą spokojnie odpoczywać, by nabrać sił przed czekającą je również podróżą na południe. Zanim to jednak nastąpi, jeszcze trochę pewnie z nami pozostaną.
...
...........