.
Ostatnia niedziela sierpnia pochmurna i chłodna w Klekusiowie.
Para naszych ulubieńców od wczesnego ranka przebywała poza gniazdem, na krótko pojawił się Klekuś i pospiesznie odfrunął w kierunki łąki.
……....
...
Dłuższy czas nie było widać żadnego z bocianów, ale wkrótce przybyły w okolice łabędziego jeziorka oraz rozlewiska, tym bardziej, że Gospodarz podrzucił pewnie trochę smakołyków. Obydwa ptaki zajęły miejsce przy rozlewisku i odpoczywały.
……....
...
..........
...
...
……....