Klekusiowo 2022 / sezon XII

[Zula]

.
……............…….............…..…..........Sezon 2022

..........................................................Marzec

..........Dzisiejszy dzień 24 marca, to w Klekusiowie początek sezonu 2022
Właśnie dzisiaj w godzinach przedpołudniowych w klekusiowym gnieździe pojawił się pierwszy podróżnik, ptak nie posiada obrączek.
Nie jest to jeszcze żaden z bocianów, na które z niecierpliwością czekamy, ale każdy powracający z migracji osobnik jest bardzo mile widziany. Witaj bocianku. https://youtu.be/z8fOGNyRK50

……….

...

……....

[Zula]

.
..........Przybyły bocian już drugi dzień przebywał w Klekusiowie.
Ptak wiele czasu spędzał na łące, zaglądał do gniazda, ale na nocleg pozostaje gdzieś razem z innymi bocianami, rezydentami ORDZ.
Zarówno na wczorajszą noc do gniazda zameldował się jeden z rezydentów ośrodka, na dzisiejszą również.

……..

...

……....

[Zula]

.
.......................................................Kwiecień

……..........................KROPECZKA wróciła z zimowiska

……….

Niezwykle radosny dzień 5 kwietnia 2022 dla wszystkich miłośników Klekusiowa.
Z dalekiego zimowiska po raz kolejny szczęśliwie powróciła gospodyni gniazda, nasza kochana Kropeczka.
To pierwsze, bardzo ważnie wydarzenie tego roku https://youtu.be/N6TQP8yN9-w

……....

...

……....

...

……....

Kropeczka miała dzisiaj u swego boku partnera , ale niestety to jeszcze nie ten właściwy, na którego przybycie wszyscy niecierpliwie czekamy. To bocian zmierzający do swojego gniazda w Niemczech, zaobrączkowany ELSĄ o numerach DEH HK 622.
Sytuacja taka jak w ubiegłym roku, kiedy to miejsce Klekusia zajął również migrujący niemiecki bocian.
Cóż, Klekusiowo leży na trasie migracji, a więc zwabione urokiem i możliwością uzupełnienia zapasów, zatrzymują się tutaj migrujące bociany.
Niemiecki bocian pojawił się w dniu wczorajszym 4 kwietnia 2022 roku, o godzinie 16:38, krótko przed nim na chwilę w gnieździe wylądował inny obcy bocian bez obrączek.

..........

Niemiecki bocian przenocował w Klekusiowie, rano odfrunął z gniazda, powrócił i powitał powracającą rano o godzinie 9:14 Kropeczkę, pobył razem z nią i to nawet "dosyć intensywnie."
Wieczorem Kropeczka przebywała na gnieździe sama, po zmierzchu jeszcze opuściła gniazdo, po czym powróciła na odpoczynek, a niemiecki bocian podążył pewnie w dalszą drogę w swoje strony

..........

..........

…...................................Witaj w domu Kropeczko
.......................................... https://youtu.be/8zsAWgF1g70