autor: Zula » 04 wrz 2023, 18:45
.……........................* Czas pożegnania *
....................Sezon 2023 w gnieździe Klesi i Oskara dobiegł końca
W dniu wczorajszym 3 września 2023 roku, para gospodarzy gniazda M-3 zlokalizowanego na terenie ORDZ Klekusiowo opuściła gniazdo udając się na daleką migrację
Tegoroczny sezon zaczął się 4 kwietnia, w dniu powrotu z zimowiska Oskara.
15 kwietnia u boku gospodarza gniazda pojawiła się zaobrączkowana bocianica, posiadająca na lewej nodze ELSĘ, na prawej nodze zieloną obrączkę plastikową.
Odczyt obrączek wskazywał, iż jest to bocian zaobrączkowany w Klekusiowie i stwierdzono, że jest to Sierpka - bocian, który pojawił się w Klekusiowie w 2021 roku, po wyleczeniu odfrunął, ponownie powrócił do Klekusiowa w sierpniu 2022 roku, pozostał na zimę i często odwiedzał gniazdo M-3.
W połowie maja, kiedy para wysiadywała już pięć jajek, "wybuchła bomba" … okazało się, że partnerką Oskara nie jest Sierpka, lecz bocian wykluty 16 maja 2020 roku, jako czwarte pisklę w gnieździe Kropeczki i Klekusia.
..........Klesia, bo tak zostało trochę zmienione jej imię /wcześniejsze Lesio/ dla upamiętnienia naszego wspaniałego Klekusia, po raz pierwszy pojawiła się w ubiegłym sezonie po dwóch latach spędzonych na południu, przebywała w Klekusiowie całe lato, po czym podążyła na zimowisko, by w tym roku powrócić ponownie i założyć w Klekusiowie nieopodal swojego rodzinnego domu własną rodzinę.
To niezwykłe wydarzenie, jakiego nie odnotowano nie tylko w historii Klekusiowa, ale na przestrzeni wielu lat w żadnym innym miejscu.
W takiej sytuacji widzimy, jak ważne jest obrączkowanie bocianów.
Niewiarygodna sytuacja, w dwóch gniazdach na terenie Klekusiowa bociany z jednej rodziny, w gnieździe głównym M-1 Kropeczka, w gnieździe M-3 Klesia, czyli matka i córka
……....
……....
……….
To nie koniec wyjątkowych wydarzeń w tym gnieździe. Z pięciu złożonych jajek wykluło się pięć piskląt, najmłodsze niestety odeszło, czwarte w kolejności klucia zostało zabrane z gniazda i z uwagi na problemy zdrowotne dorastało w ORDZ Klekusiowo.
Para odchowała jednak piątkę piskląt, bowiem Klesia i Oskar zostali "rodzicami adopcyjnymi" dla dwójki piskląt ze szczytnickiego gniazda, jednym był usunięty przez Czesię i uratowany maluszek, drugim mający problemy z oddychaniem, wyleczony bocianek.
Młoda bociania mama Klesia i jej partner Oskar okazali się cudownymi rodzicami, wszystkie młode bociany odfrunęły na zimowisko.
……....
……....
……….
W końcowym etapie dorastania piskląt, kiedy zaczynały się pierwsze loty młodych bocianków, do gniazda przyfrunął jeszcze szósty pisklak, który dorastał na gnieździe na wolierze.
……….
……….
……......................….> Lećcie bocianki bezpiecznie <
….........….> Klesiu i Oskarze do zobaczenia wiosną 2024 <