.
Ostatnio w Sydney jest deszczowo, ale jajka są dobrze osłaniane i ogrzewane. Pod wieczór (czasu lokalnego) zgłodniała samica nie opuszczała gniazda, nawolując głośno samca, który po pewnym czasie dostarczył jej rybę. Pilnując jajek samica jadła na gnieździe (fot.5).
U bielików pewne podekscytowanie, bowiem w jednym jajeczku jest już pęknięcie, a więc zaczyna się klucie.
Filmik /autor : 1998liberty/ https://www.youtube.com/watch?v=Ue-WnVa ... e=youtu.be
..........................
...