Bieliki, rybołowy, sowy i inne.
Regulamin forum
.
Temat ma charakter OBSERWACYJNY.
Prosimy o zamieszczanie zdjęć uzupełnionych komentarzem.
Zapraszamy wszystkich chętnych do aktywnego udziału w obserwacjach.
-
Zula
-
- Posty: 9219
- Rejestracja: 14 paź 2011, 20:29
autor: Zula » 18 sie 2014, 8:18
.Przed dwoma dniami wieczorem zaczęło padać i padało przez całą noc, a kilkudniowy pisklaczek był całkiem przemoczony. W ciągu dnia pogoda uległa minimalnej poprawie, co pozwoliło choć trochę na przesuszenie maleństwa. Jednak nie do końca, bo znowu zaczęło padać ... a właściwie tym razem rozszalała się straszna wichura z ulewnym deszczem, a gniazdem bielików miotało na wszystkie strony. Żal było patrzeć na ociekającą strugami deszczu bielikową mamę okrywającą pisklaczka. ... W ciągu dnia na szczęście deszcz nieco ustąpił, ale nadal jeszcze dosyć mocno wiało. Dorosłe bieliki trochę tylko przeschły, pisklaczek był mokry, bo i w gnieździe przecież wszystko było mokre.
W godzinach popołudniowych przyfrunął samiec, nastąpiło krótkie karmienie i maluszek został szybko przykryty przez rodzica. Po chwili na krótko znowu pojawił się tata, a mama kolejny raz nakarmiła malutkiego bieliczka
i ponownie schowała pod swoimi skrzydłami, aby go ogrzewać. ... ...
-
Zula
-
- Posty: 9219
- Rejestracja: 14 paź 2011, 20:29
-
Zula
-
- Posty: 9219
- Rejestracja: 14 paź 2011, 20:29
Wróć do Ptaki szponiaste i sowy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość